O mnie

Nazywam się Kami Baczewski. Jestem psychologiem i psychoterapeutą w trakcie certyfikacji. U kończyłem szkolenie w Szkole Psychoterapii Gestalt w Warszawie. Studia kończyłem na Uniwersytecie Śląskim ze specjalnością psychologii klinicznej oraz psychologii zdrowia i jakości życia. W kręgu moich zainteresowań terapeutycznych szczególne miejsce zajmuje teoria pola.

Do niedawna pracowałem w jednym z krakowskich Domów Pomocy Społecznej, a obecnie moim miejscem pracy jest Centrum Zdrowia Psychicznego Kraków-Podgórze przy Szpitalu Klinicznym im. dra Babińskiego, a także urocza przestrzeń na Dębnikach, czyli Centrum PoMoc. Po pracy najczęściej czytam w tramwaju i wracam do domu, gdzie zajmuję się kotem (albo to kot zajmuje się mną. Tak naprawdę nie jest to jeszcze jasne). Będąc tylko człowiekiem mam kilka pasji. Parzę słowa i herbatę. Czytam, głównie literaturę piękną. Wierzę, że przez nią świat staje się szerszy. Wierzę, że przez pisanie ja staję się bardziej otwarty, a przez herbatę uczę się obchodzić z pięknem i się nim dzielić. Psychologia odciska jednak wyraźne piętno na każdej mojej pasji.

O jakiej trzeciej stronie mowa?

Alicja (ta z Krainy Czarów) siedząc w ciepłym fotelu w swoim salonie ogląda go przez lustro. Zastanawia się nad wieloma kwestiami - czy po drugiej stronie świat jest taki jak ona go widzi? Czy mleko tam nadaje się do picia? Jakie są rzeczy, których w lustrze nie widać? Druga strona pochłania ją tak bardzo, że po czasie staje się dla niej rzeczywistością - zupełnie inną, rządzącą się własnymi prawami. Czytając tę historię można dojść do wniosku, że Alicja przechodząc na drugą stronę nadal nie była u siebie. Jednak świat w którym do tej pory przebywała też był dla niej niewystarczający - zapragnęła być w innym. Być może to miejsce jest w jakiś sposób podobne? Kiedy piszę te słowa jest zimowe popołudnie, podobnie jak u Alicji. W salonie, do którego zapraszam, jest ciepły fotel. Jest także lustro. Nie chciałbym jednak, aby ktokolwiek wchodził tu jak do cudzego świata, po drugiej stronie lustra. Być może jego pierwsza strona jest dla Ciebie niewygodna, niepełna, w jakiś sposób niewystarczająca. Chciałbym, aby każdy wchodząc tu mógł się poczuć jak w swoim własnym, prawdziwym, choć być może nieznanym, ale chcianym świecie. Po trzeciej stronie lustra.

O pracy w gabinecie

Psychoterapia gestalt jest dla mnie czymś więcej niż tylko pracą. To dziedzina, którą dostrzegam w drobnych codziennych małych zdarzeniach i w wielkich wydarzeniach życia mojego, moich bliskich i świata. Gestalt dla mnie jest o tym, jak funkcjonuje świat i co jest w nim istotne. Nie dyktuje mi reguł, ale daje przestrzeń by je tworzyć zgodnie z moją wrażliwością i estetyką. Taką przestrzeń chcę dawać też w gabinecie, by w spotkaniu mogła zrodzić się otwartość na nowe i ważne doświadczenia.

W przestrzeni gabinetu szczególnie istotne jest dla mnie to, co wydarza się pomiędzy. Bliskie mi jest zwracanie uwagi na detale i drobiazgi. Fascynujące jest dla mnie ich współistnienie z namacalnym światem. Zdają się uciekać uwadze, iść swoją drogą, ale zawsze blisko. Danie im głosu przynosi świeżość, ożywia spotkanie i pomaga budować więź. Lubię też pracować z ciałem, które po swojemu, inaczej niż słowa pokazuje sposób bycia w świecie.